„Niech żyje bal, bo to życie to bal jest nad bale,
niech żyje bal, drugi raz nie zaproszą nas wcale,
orkiestra gra,  jeszcze tańczą i drzwi są otwarte,
dzień wart jest dnia i to życie zachodu jest warte!“
Agnieszka Osiecka

Co to byłby za karnawał, gdyby nie było balu? I to Balu Przebierańców.

Podopieczni zostali przebrani i ucharakteryzowani zgodnie z życzeniami. Również niektórych terapeutów ciężko było poznać. Przeprowadzono kilka konkursów z nagrodami, ale przede wszystkim były tańce i jeszcze raz tańce.

Słowo karnawał pochodzi od włoskiego określenia carne vale, czyli mięso żegnaj. Stąd wywodzi się staropolska nazwa karnawału: mięsopust lub zapusty. Najbardziej znane światu obchody karnawałowe odbywają się w Rio de Janeiro. Każdego roku do Brazylii zjeżdżają tysiące turystów z całego świata. Ulicami miasta przechodzą barwne korowody. W kwestii ubrania obowiązuje odpowiedni kanon. Strój zazwyczaj jest skąpy i obowiązkowe jest to, by błyszczał, miał pełno ozdób i był wymyślny. Prawie tak jak u nas.

W tym roku połączyliśmy bal z uroczystym świętowaniem styczniowych urodzin.


Zapraszamy galerii zdjęć...