Grupa rowerzystów

Jedni rowerami, inni z kijkami, a niektórzy busem. Nieważne czym , nie ważne jak, ważne, że w jednym kierunku. A miejscem docelowym była dzisiaj Podgorzałka, leśniczówka w Porębach Krzywskich, nasza coroczna miejscówka, na jesienną chandrę.

Szanse na udane grzybobranie w tym roku były znikome, ale trening spędzania czasu wolnego udał się nam znakomicie.

Jak co roku, w tym niesamowitym otoczeniu, uczestnicy mogli spędzić czas na sportowo, grając w różne gry i tańcząc w rytm muzyki. A na pokrzepienie ciał została zaserwowana kiełbaska z grilla.

Pełni wrażeń i zrelaksowani żegnaliśmy gościnną „Podgorzałkę” z postanowieniem, że za rok znów się tu spotkamy.


Zapraszamy galerii zdjęć...